niedziela, 8 października 2017

Malta 2017

Czas na kolejną relację. Malta, bo o niej będzie mowa jest miejscem godnym do odwiedzenia. W relacji znajdziesz dużo pomocnych wskazówek. Wakacje na Malcie organizowaliśmy 3-4 dni przed wyjazdem. Wraz z żoną nie mieliśmy totalnie żadnego pomysłu gdzie jechać. Urlop w pracy zaklepany i … coś się znajdzie ;) i się znalazło.


Lecieliśmy Ryanairem z Krakowa 17 czerwca 2017. Bez problemu udało nam się zapakować w bagaże podręczne. Pierwszy raz też lecieliśmy z Krakowa. Sam port robi duże wrażenie. 


Malta jest przyjazna turystom. Przede wszystkim nie jest duża, a komunikacja jest rozwiązana świetnie, ale o niej mowa będzie za chwilę. Lot trwa około 2,5 godziny. Po wylądowaniu polecam kupić od razu bilet na autobus. Tygodniowy dla osoby dorosłej kosztuje 21 euro. W hali przylotów znajduje się punkt informacyjno – kasowy. Autobus to najlepszy i najtańszy środek lokomocji po wyspie. Tu od razu parę uwag. Kupując bilet tygodniowy odbijamy go przy każdym wejściu do autobusu (można też kupić bez problemu pojedynczy bilet – 2 euro niezależnie ile przystanków przejedziemy). Autobusy nie jeżdżą zgodnie z rozkładem. Często się spóźniają przez duże korki na wyspie. Trzeba również pamiętać, autobus staje na zawołanie tak samo się zatrzymuje na danym przystanku. Tak więc jeśli widzimy nadjeżdżający autobus zalecam pomachać w jego kierunku J to samo tyczy się wysiadania. Zawsze trzeba przed przystankiem nacisnąć STOP. W przeciwnym razie kierowca ominie nasz docelowy przystanek. O tym trzeba pamiętać. Autobusy rządzą się swoimi prawami, ale są naprawdę najlepszą opcją podróży po wyspie. Bardzo dobrze sprawuje się Google Maps jeśli chodzi o wyszukiwanie połączeń.

Nocleg mieliśmy zarezerwowany w miejscowości Bugibba. Możemy ją szczerze polecić. Miejscowość typowo turystyczna, z bardzo dobrym zapleczem hotelowym. Możemy też polecić Euroclub Hotel. Typowy 3 gwiazdkowy hotel. Za 60 euro za dobę w sezonie ze śniadaniem jest ok. Na duży plus otwarty basen i cała strefa relaksacyjna. Do Bugibby (przystanek Kennedy) zajechaliśmy busem X1. Wszystko wg zaleceń Google Maps ;)

Musieliśmy poczekać na dobę hotelową, wiec wiadomo w jakim kierunku. Trzeba odwiedzić MC. MacDonalds w Bugibbie ma fajny taras widokowy: 


Malta to była kolonia brytyjska, nie zdziwcie się wiec ruchem lewostronnym. Każdy mówi tu po angielsku, choć mają swój język. Ale w hotelach, restauracjach bez problemu można się dogadać.

Co warto odwiedzić:
  1. Jeśli chodzi o plażę, nam najbardziej przypadła do gustu Għadira Bay. Autobus podjeżdża pod samą plażę. Dobre zaplecze budek spożywczych. Duża plaża, dużo miejsca. 
  2. Popeye Village. Miejsce kręcenia filmu lat 80. W samej wiosce nie byliśmy, ale samo nabrzeże jest świetnym miejscem na zdjęcia.
  3. Warto też odwiedzić drugą wyspę czyli Gozo. W Bugibbie jest masa ofert wycieczek, ale warto popłynąć na własną rękę. Prom odpływa z terminalu Cirkewwa. Dojazd busem zgodnie z Google Maps. Koszt promu to koło 5 euro w 2 strony na osobę. Warto dodać, że na wyspie Gozo obowiązuje również bilet tygodniowy kupiony na Malcie. My pojechaliśmy busem do stolicy wyspy, czyli do Rabatu. Nie ma tylu atrakcji turystycznych, dużo ciszej, dużo mniej turystów. Wycieczka na pół dnia.
  4. Jeśli mówimy już o wyspach, nie sposób być na Malcie i nie odwiedzić Comino. Comino to trzecia z wysp. Dostać się na nią można tylko poprzez statki turystyczne. Wypływają np. z Bugibby. Cena to 17 euro. W pakiecie jedzenie i picie no limit na statku. Mimo dużej liczby chętnych, warto.
  5. Wartym miejscem do odwiedzenia jest również sama Valetta. Czyli stolica Malty. Ma coś z Barcelony. 
  6. Cafe del Mar Malta – co jakiś czas można się załapać na dobrą imprezę. Grali tam np. Duke Dumont, Bob Sinclar. Imprezy nie są codziennie, trzeba obserwować ich Facebooka. 
Poniżej filmik z tego wyjazdu:
https://www.youtube.com/watch?v=pfEEVx8M3JE

niedziela, 30 kwietnia 2017

Portfolio (Eng.)

Short intro


I am CAD Designer, but I am CAD passionate too. I spend a lot of time with CAD Software. I have 5 years experience. This is my work, but hobby too!

Here I present my short portfolio. Of course I can show you only my "afterwork" works :) In work I design with confidentiality clause, it`s normal.

My projects 

Transmission

Autodesk Inventor (3D + 2D) 


DIY Milling machine 

Siemens NX (3D + FEM Analysis)


My master thesis

Vibrating screen in Autodesk Inventor (3D + 2D + FEM Analysis) 




Screw lift

Autodesk Inventor (3D + 2D)  

3D Printing Model

Autodesk Inventor (3D)

Support 

SolidWorks (3D + 2D) 


Summary 

I working in automotive industry as CAD Designer. After hours I am freelancer, too! I am working with companies and I support them in projects. 

If have you any questions, feel free to contact with me. I speak English and German. 




poniedziałek, 13 marca 2017

Mapa miejsc odwiedzonych



Lista państw odwiedzonych:

1.     Austria
2.     Bośnia i Hercegowina
3.     Bułgaria
4.     Chorwacja
5.     Czechy
6.     Francja
7.     Hiszpania
8.     Niemcy
9.     San Marino
10. Słowacja
11. Słowenia
12. Wielka Brytania
13. Włochy
14. Zjednoczone Emiraty Arabskie

Daje to 7,22% państw świata :) 

Dortmund w jeden dzień


To mój pierwszy wpis. Zawsze przed wyjazdem szukam informacji o danym miejscu w internecie. Pomysł na bloga zrodził się z tego własnie powodu. Pomóc ludziom przy planowaniu podróży. Na pierwszy ogień idzie Dortmund.

Pomysł na Dortmund padł z powodu tanich biletów lotniczych. Podróż Katowice – Dortmund i z powrotem kosztował nas 236 zł na dwie osoby. Lecieliśmy Wizzairem.




KTW – DTM 6:10


DTM – KTW 17:45

Sobota 11 marca rozpoczęla się już 3:30. Mieszkamy w Gliwicach, do Pyrzowic 30 min jazdy samochodem, a chcieliśmy być maksymalnie o 5 na lotnisku. Auto zostawiliśmy na parkingu Alda, otwarty 24h, najbliższy parking prywatny do lotniska.



 
Odprawa, lot przebieg bez problemu. O 7:50 byliśmy już przed terminalem w Dortmundzie. Mamy 8 godzin czasu. Zaraz przed wyjściem z terminana po prawej stronie znajduje się przystanek autobusowy. W automacie na przystanku kupujemy bilet jednodniowy na 2 osoby (10 Euro). Tu uwaga, do autobusu zawsze wchodzimy przednimi drzwiami i pokazujemy bilet kierowcy ;)
 
Linią 490 jedziemy z lotniska do Aplerbeck. Tam przesiadamy się do Ubahna. Linią U47 jedziemy do stacji Stadtgarten. Mieliśmy upatrzone tu miejsce na śniadanie. Beck Werk – zobaczcie w internecie. Za śniadanko 10 euro za nas dwoje. Od razu dodam, że nie mieliśmy totalnie planu na tą wycieczkę. Pokręciliśmy się troche po pustym jeszcze mieście. To co, jedziemy na stadion? Jedziemy.
 
Z Kampstrasse dojechalismy bezpośrednio do Westfalenhallen linią U45. Tutaj trzeba podejść 5 min do stadnionu. Kierunek jest wiadomy, widać go z daleka ;)




 
90 minutowy Signal Iduna Park Tour kosztuje 12 Euro. Jesteśmy oprowadzeni po murawie, szatniach, pomieszczeniach klubowych itp. Kiedy powiedziałem ze jesteśmy z Polski usłyszelismy dodatkowo kilka anegdotek o Kubie, Piszczku i Lewym. W cenie biletu jest możliwość wstępu do Borruseum czyli muzeum BVB. Na to już nie było czasu.


 
Wracamy do miasta, jedziemy U45 z Westfalenhallen na Kampstrasse. Wyjeżdzając stąd o 9 byłu tu pusto. Teraz wracamy – tłum. Atakujemy THIER-Galerie. Znajduję się tam 3 albo 4 piętrony Primark. Zawsze coś trzeba przywieść, nie? Nie byliśmy mega głodni, ale trzeba było coś przekąsić bo już było koło 14.00. Centrum miasta jest ulica Westenhellenweg. Sklepy, restuaracje. Tutaj zjedlismy Currywursta, połaziliśmy jeszcze trochę, potem kawka z BeckWerku i powoli zbieramy się na lotnisko.
 

Z przystanku Stadtgarten jedziemy U47 na stację Aplerbeck. Nawet w Dormundzie można zobaczyć działalnośc Friedensreicha Hundertwassera (znany np. z futurystycznej spalarni śmieci w Wiedniu). Wysiadając z metra idąc na autobus (mapka wyżej) mijamy Hundertwasserhaus. Wsiadamy do 490 i jedziemy w kierunku lotniska. Około 16.00 byliśmy już na lotnisku. Bezproblemowa odprawa i o 17:45 wracamy do Polski. O 19.01 lądowalismy w Katowicach.









Raport kosztowy:
 
Bilety Wizzair – 236 zł.
Bilet dzienny 2 os Dortmund – 10 euro
Stadnion Tour – 24 euro
Jedzenie na miejscu – 20 euro
 
Wyszukiwarka połączeń - http://www.vrr.de/de/index.html