To mój pierwszy wpis. Zawsze przed wyjazdem szukam
informacji o danym miejscu w internecie. Pomysł na bloga zrodził się z tego
własnie powodu. Pomóc ludziom przy planowaniu podróży. Na pierwszy ogień idzie
Dortmund.
Pomysł na Dortmund padł z powodu tanich biletów
lotniczych. Podróż Katowice – Dortmund i z powrotem kosztował nas 236 zł na
dwie osoby. Lecieliśmy Wizzairem.
KTW – DTM 6:10
DTM – KTW 17:45
Sobota 11 marca rozpoczęla się już 3:30. Mieszkamy
w Gliwicach, do Pyrzowic 30 min jazdy samochodem, a chcieliśmy być maksymalnie
o 5 na lotnisku. Auto zostawiliśmy na parkingu Alda, otwarty 24h, najbliższy
parking prywatny do lotniska.
Odprawa, lot przebieg bez problemu. O 7:50 byliśmy
już przed terminalem w Dortmundzie. Mamy 8 godzin czasu. Zaraz przed wyjściem z
terminana po prawej stronie znajduje się przystanek autobusowy. W automacie na
przystanku kupujemy bilet jednodniowy na 2 osoby (10 Euro). Tu uwaga, do
autobusu zawsze wchodzimy przednimi drzwiami i pokazujemy bilet kierowcy ;)
Linią 490 jedziemy z lotniska do Aplerbeck. Tam
przesiadamy się do Ubahna. Linią U47 jedziemy do stacji Stadtgarten. Mieliśmy
upatrzone tu miejsce na śniadanie. Beck Werk – zobaczcie w internecie. Za
śniadanko 10 euro za nas dwoje. Od razu dodam, że nie mieliśmy totalnie planu
na tą wycieczkę. Pokręciliśmy się troche po pustym jeszcze mieście. To co,
jedziemy na stadion? Jedziemy.
Z Kampstrasse dojechalismy bezpośrednio do Westfalenhallen
linią U45. Tutaj trzeba podejść 5 min do stadnionu. Kierunek jest wiadomy,
widać go z daleka ;)
90 minutowy Signal Iduna Park Tour kosztuje 12
Euro. Jesteśmy oprowadzeni po murawie, szatniach, pomieszczeniach klubowych itp.
Kiedy powiedziałem ze jesteśmy z Polski usłyszelismy dodatkowo kilka anegdotek
o Kubie, Piszczku i Lewym. W cenie biletu jest możliwość wstępu do Borruseum
czyli muzeum BVB. Na to już nie było czasu.
Wracamy do miasta, jedziemy U45 z Westfalenhallen
na Kampstrasse. Wyjeżdzając stąd o 9 byłu tu pusto. Teraz wracamy – tłum.
Atakujemy THIER-Galerie. Znajduję się tam 3 albo 4 piętrony Primark. Zawsze coś
trzeba przywieść, nie? Nie byliśmy mega głodni, ale trzeba było coś przekąsić
bo już było koło 14.00. Centrum miasta jest ulica Westenhellenweg. Sklepy,
restuaracje. Tutaj zjedlismy Currywursta, połaziliśmy jeszcze trochę, potem
kawka z BeckWerku i powoli zbieramy się na lotnisko.
Z przystanku Stadtgarten jedziemy U47 na stację
Aplerbeck. Nawet w Dormundzie można zobaczyć działalnośc Friedensreicha
Hundertwassera (znany np. z futurystycznej spalarni śmieci w Wiedniu). Wysiadając
z metra idąc na autobus (mapka wyżej) mijamy Hundertwasserhaus. Wsiadamy do 490 i jedziemy w
kierunku lotniska. Około 16.00 byliśmy już na lotnisku. Bezproblemowa odprawa i
o 17:45 wracamy do Polski. O 19.01 lądowalismy w Katowicach.
Bilety Wizzair – 236 zł.
Bilet dzienny 2 os Dortmund – 10 euro
Stadnion Tour – 24 euro
Jedzenie na miejscu – 20 euro
Wyszukiwarka połączeń - http://www.vrr.de/de/index.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz